Cześć, zapraszam Was na wpis “Remont mieszkania w gdańskiej kamienicy” bo właśnie rozpoczynam kolejny remont mieszkania w kamienicy
(więcej takich wpisów pod tagiem Moje Projekty)
Projekt mamy zrobiony już mniej więcej w 80% – ustalony układ funkcjonalny, moodboardy, wizualizacje i rysunki wykonawcze części pomieszczeń, plan prac remontowych, kosztorys, zaplanowaną dużą część produktów, projekty kuchni i mebli na wymiar, uff 🙂 Mieszkanie jest spore, z 2 kuchniami i 3 łazienkami. Najwięcej czasu i zaangażowania było przy ustalaniu podłączeń do kominów – przebudowie ulega instalacja gazowa, zmienia się lokalizacja kuchni, powstaje nowa łazienka, stąd kominy potrzebne będą w zupełnie innej części mieszkania niż dotychczas. Po rozmowach ze Wspólnotą mieszkaniową, Konserwatorem Zabytków w Gdańsku, po opiniach kominiarskich różnych kominiarzy (bo pierwsza okazała się kompletnie niezgodna ze stanem faktycznym, pokazywała nieistniejące kominy na przykład), sprawdzaniu kilku kominów kamerką i wreszcie – przedłużaniu komina wewnątrz budynku (!) udało się te kwestie rozwiązać i ostatecznie ustalić sposób wentylacji mieszkania.
Remont mieszkania w kamienicy. Projekt przebudowy i wnętrza:
Zmiana układu funkcjonalnego wraz z przebudową ścian nośnych i działowych (podyktowana tym, że kuchnia i salon mają powstać w dwóch najpiękniejszych pokojach przy werandzie), powstanie nowych pomieszczeń – drugiej łazienki i garderoby, przebudowa instalacji gazowej i wodno-kanalizacyjnej, remont pozostałych instalacji. Odnowienie oryginalnych podłóg i drzwi. Właściciele (Właścicielka chyba czyta moje wpisy? 🙂 pozdrowienia dla M.!) lubią granat, ciemną zieleń, drewno i sztukaterię – więc możecie sobie wyobrazić, że mieszkanie zapowiada się pięknie po przebudowie.
Mieszkanie już teraz…jest prze-piękne. 3.30 metra wysokości, duże okna, oryginalna stolarka drzwiowa i okienna. Wszystkie drzwi zachowujemy, nastąpi tylko ich “przetasowanie” po całym domu – kilka sztuk zmieni lokalizację. Nie wiem, czy warto to mieszkanie w ogóle opisywać słowami – zobaczcie zdjęcia. Jestem pewna, że i Was zachwyci. Obecnie składa się z dwóch części, z których jedna jest częściowo odremontowana.
Sufit podwieszany nieładnie wchodzi na drzwi – postaramy się go zlikwidować (“Postaramy się” – ponieważ pod płytami g-k według właściciela nie ma tynkowanego sufitu, ale od razu spód belek stropowych) |
Oryginalna przedwojenna szafa – zachowujemy! (choć w innym miejscu) |
częściowo odrestaurowane okno |
Oryginalna stolarka okienna |
Pięknie odrestaurowana ściana z cegły, o ironio, nie pozostanie na wierzchu. Tutaj akurat kompletnie nie wpisuje się w koncepcję kuchni. |
Wyzwaniem jest projekt ogromnego i długiego przedpokoju bez okien |
Do czasu kolejnego wpisu o tym mieszkaniu – który będzie zapewne dopiero za dobre kilka miesięcy – możecie oglądać moje remontowe relacje na Instagramie, a w przyszłym tygodniu zapraszam Was na mój pierwszy LIVE, w czasie którego możecie zadawać mi pytania, na które będę odpowiadać.
Do zobaczenia!
Ariwle
18 kwietnia 2018 @ 08:36
Będzie piękne duże mieszkanie:) Ile ma metrów?
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
19 kwietnia 2018 @ 08:50
Tak 🙂 Ponad 180.
Unknown
19 kwietnia 2018 @ 20:57
Możemy zobaczyć moodboardy do tego mieszkania? 😁
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
19 kwietnia 2018 @ 21:04
Hmm, no w zasadzie chyba mogłabym je opublikować 🙂 w następnym wpisie wobec tego 🙂