Zobaczcie tymczasem, co dzieje się w mieszkaniu.
… w przedpokoju
Łuk nad dawnym otworem został zafugowany, pozostało odczyścić jego drewnianą część |
Sosnowe listwy podłogowe już położone i zaakrylowane. Mają wysokość 8 cm. |
Łazienka (o koncepcji więcej przeczytacie w tym wpisie)
Urocza, wystająca rura do wc 😉 na podłodze naturalny grafitowy łupek, ułożony naprzemiennie pod kątem. Będzie lepiej widać kiedy podłoga będzie czysta 😉 |
Lustro robi różnicę, prawda? |
Po prawej stronie duuuża wnęka prysznicowa. Tam, gdzie położona jest niebieska izolacja, będą kafle z nadrukiem plakatu “Sopot” Ryszarda Kai |
Miejsce na (częściowo?) zabudowaną pralkę |
Wnęka idealnie pod szafkę IKEA METOD (tak, będzie tu szafka kuchenna. wisieć będzie, w dodatku) |
mój skarb! – szafka pod umywalkę, kupiona przez OLX w niej zamontowaliśmy umywalkę Duravit Bacino i baterię Hansgrohe Ecos XXL |
od boku też ładnie wygląda 🙂 |
Sypialnia
Na ścianie tapeta BM Wallcoverings – Van Gogh, Kwitnący Migdałowiec kupiona na Westwing, bardzo spontanicznie 🙂 Czy żółty się sprawdzi na dłuższą metę? Nie wiem, póki co bardzo mi się podoba. |
Co jest wspaniałe, tapeta ma rewelacyjną, wziętą z płótna Van Gogha, fakturę Gniazda i włączniki Legrand Cariva, moja ulubiona seria podstawowa |
Widok na salon, przez fragment wyspy kuchennej (będzie dłuższa) |
Kuchnia. Szafki IKEA Zlew Deante Rapido Okap podszafkowy Faber Do cegły zastosowałam tynk wapienny Keim Kalkutz Feim |
Zlew Deante Rapido, kolor alabaster. Będzie usytuowany będzie mniej więcej w tym miejscu, bateria będzie na środku ramy okiennej tak, aby okno się otwierało. Nie chciałam baterii składanej ze względu na to, że nie znalazłam takiej z wyciąganą wylewką. |
Szafki IKEA, okap Faber. Nad blatem będą jakieś kafle/płytki/kamień, tzn coś musi być, a ja jeszcze nie jestem w 100% pewna co 😉 |
Nasza cudownie niechlujna cegła. Nie wiem, czy tak już nie zostanie. |
widok na “wieżę” w salonie listwy podłogowe będą malowane na biało. Na oknach zamontowane białe parapety drewniane, wykonane przez mojego stolarza. |
Nocny widok. Z uroczym piecem gazowym, wymagającym zabudowy (też IKEĄ) |
Jeśli wydaje Wam się, że jestem “w polu”, zobaczcie zdjęcie PRZED-PO! 😉 |
Trzymajcie kciuki za nasze ostatnie prace! 🙂 Choć ostatnio, po wcześniejszych przygodach, wszystko idzie już jak z płatka.
P.S. remont mojego mieszkania w kamienicy – wszystkie wpisy, zerknijcie ile się zmieniło!
ODCINEK 12 – Wprowadzamy się za 2 tygodnie!
ODCINEK 13 – Kuchnia: jak wygląda teraz i jak będzie wyglądać niebawem
ODCINEK 14 – Łazienka – efekt końcowy PRZED-PO
—————————————-
1. Remonty Mieszkań w Kamienicach – grupa porad remontowych specjalistycznie związanych z kamienicami
2. Akademia Urządzania Wnętrz – grupa dyskusyjna o urządzaniu wnętrz 🙂
oraz na mój Instagram:
instagram.com/architekt_na_szpilkach/
Silikony Marcolla
3 sierpnia 2016 @ 13:19
Mieszkanie wygląda świetnie 🙂 A cegłę bym zostawił, bo jest bardzo nietypowa. I wydaje mi się, że takie pomieszczenia bardzo niebanalnie wyglądają. A w razie czego zawsze można ją później czymś przykryć.
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
3 sierpnia 2016 @ 13:49
Dziękuję. I poproszę o podpisanie się imieniem i nazwiskiem przy kolejnym komentarzu, panie Silikony 😉
Small world of design
3 sierpnia 2016 @ 14:04
Ceglana ściana jest zachwycająca, a mieszkanie wygląda na bardzo przestronne.
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
3 sierpnia 2016 @ 15:05
Dziękuję! 🙂 Takie było jedno z moich założeń – żeby było przestronnie.
Anonimowy
3 sierpnia 2016 @ 19:22
Kasiu, przepięknie wygląda to Wasze mieszkanie.wlasnie to samo czeka i mnie z robotą. Ciężko się zdecydować na cokolwiek gdy ograniczają mocno finanse a pomysły raz takie raz siakie:) Bardzo się cieszę że znalazłam Twego bloga, bo jest bardzo pomocny w przypadku remontu w starej kamienicy. Jest tu dużo potrzebnych informacji. Pewnie jeszcze wiele razy będę się o coś podpytywala o ile można:) pozdrawiam
Gaabrysia
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
3 sierpnia 2016 @ 21:37
Dziękuję. Bardzo się cieszę, jeśli moje wpisy mogą być pomocne. Pytaj, oczywiście 🙂 Pozdrawiam serdecznie.
Dominika
3 sierpnia 2016 @ 20:20
Kasiu, po raz kolejny gratuluję świetnego bloga(śledzę Twoje wpisy od dawna, jestem pełna uznania ad. rzeczowości oraz profesjonalizmu tak rzadko spotykanych w tematyce blogów o wnętrzach)
Mam pytanie ad. mebla,który posłuży Wam za szafkę podumywalkową; czy nie sądzisz, że szafka podumywalkowa bez cokołu to trochę nietrafiony pomysł? Nie obawiasz się ingerencji wody w blat-tym bardziej że bateria umywalkowa usytuowana jest bezpośrednio na blacie?
Pozdrawiam
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
3 sierpnia 2016 @ 21:32
Dziękuję 🙂
Bez cokołu, tj.? Szafka ma swój cokół. Chodzi o możliwość podchodzenia pod nią wody? Ja nie mam chyba takiego nabożnego podejścia do drewna. Szafka jest po to, żeby ją używać, szanując oczywiście w miarę możliwości. Zniszczy się i tak później niż szafka z mdf z laminowanym blatem 😉
Marta (Pani Sowa)
3 sierpnia 2016 @ 22:16
Och, będzie przepięknie!
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
3 sierpnia 2016 @ 22:45
Dziękuję!
Gu
3 sierpnia 2016 @ 22:28
Cegła MUSI taka zostać! Jest cuuudna i charakterna
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
3 sierpnia 2016 @ 22:43
Na zdjęciach wygląda wspaniale, idealnie, z bliska już nie aż tak. To tak zawsze jest ze starymi, "chropowatymi" rzeczami, są bardzo fotogeniczne, a z bliska niekoniecznie piękne 🙂 Dlatego się właśnie zastanawiam co wolę 😉
Karol
4 sierpnia 2016 @ 02:03
Cegła zdecydowanie powinna zostać. Ma w sobie coś wyjątkowego. Takie elementy sprawiają, że wnętrza zyskują na unikalności. Remonty są często ciężkim orzechem do zgryzienia ale mając pomysł na urządzenie mieszkania stają się rzeczą wykonalną a nawet przyjemną. Liczy się efekt. Pozdrawiam i chętnie zobaczę efekt końcowy 🙂
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
6 sierpnia 2016 @ 21:09
Cegła z bliska jest bardzo chropowata, nie wiem czy jej jeszcze po prostu nie przeszlifować.
Efekty końcowe – przynajmniej niektórych pomieszczeń – już naprawdę niedługo 🙂 Pozdrawiam również!
Mebelio
4 sierpnia 2016 @ 07:14
Coraz lepiej to wygląda, gratulacje! Z przyjemnością śledzi się Twoje kolejne wpisy. Zaobserwować można sporo ciekawych i praktycznych rozwiązań 🙂 Niedługo ciekawsze zadania. Meble już wybrane? 🙂
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
6 sierpnia 2016 @ 21:10
Dziękuję 🙂 Potrzebne meble wybrane, do tych pozostałych jeszcze trochę czasu.
kominki arysto
4 sierpnia 2016 @ 07:34
Nienawidzę tych wszystkich wykończeń czy remontów, ale efekt bardzo cieszy. 🙂
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
6 sierpnia 2016 @ 21:10
Cieszy 🙂
Kacper
4 sierpnia 2016 @ 08:37
Mieszkania w kamienicy czasem bywają mniej praktyczne od nowoczesnych, dobrze zaprojektowanych, ale mają swój urok 🙂 Czasem już od samego wejścia, idąc po schodach można czuć się jakbyśmy przenieśli się w czasie!
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
6 sierpnia 2016 @ 21:12
Ja jakoś do kamienic jestem przyzwyczajona, prędzej czuję się jak przeniesiona w czasie w nowym budownictwie i w blokach 😉 Niestety, są pewne rzeczy, które w kamienicy są mniej wygodne (1 łazienka w dużym mieszkaniu, brak balkonu), ale mam nadzieję, że to mieszkanie będzie warte tych ustępstw 🙂
Anonimowy
4 sierpnia 2016 @ 12:04
Witam. Jestem tu po raz pierwszy, ale ponieważ niedługo planuję remont mieszkania, to mam parę pytań pomocniczych (dla mnie oczywiście):
1. dlaczego rura gazowa nie została przeniesiona np. w naroże, tylko biegnie przez szafkę
2. dlaczego ociekarka do naczyń umieszczona jest nad rzędem gniazdek (jednak coś może z niej "skapnąć", jak się zapomni w porę opróżnić)
3. również chcę położyć drewniane listwy przypodłogowe malowane na biało (wszechobecnym z MDF-u, szczególnie do drewnianych podłog mówię stanowcze: NIE)- czy lepiej najpierw położyć listwy i je zaakrylować, a później malować, czy można też najpierw je pomalować i później kłaść – jest u jakaś reguła czymś uzasadniona ?
A teraz z innej beczki – osobiście uwielbiam plakaty Ryszarda Kai z serii "POLSKA", sama mam 4 i nie wiem czy to koniec kolekcji, bo przecież reszta się tworzy – podobno ma być do 120 😉
Pozdrawiam i życzę w miarę szybko skończonego remontu 🙂
Gosia
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
4 sierpnia 2016 @ 13:32
Bardzo miło mi zawsze gościć nową Czytelniczkę 🙂
Ad. 1. – będzie tu zasłonięta od wejścia lodówką i wg mnie mniej widoczna niż przy ścianie z cegłą (gdzie trochę popsułaby efekt cegły. Poza tym w tym drugim przypadku musiałaby biec przez wszystkie szafki dolne. Nie ma tu technicznych wytycznych.
Ad. 2. Pod ociekaczem jest tacka. Poza tym ociekacz nie sięga samej ściany.
Ad. 3. Lepiej je najpierw malować a potem kłaść.
Ja się nie mogę już doczekać mojego "Sopotu" w łazience, ale myślę, że gdzieś w domu zawisną też jego plakaty 🙂
Unknown
4 sierpnia 2016 @ 16:28
Te tapety inspirowane van Goghiem są boskie. Nie wiem tylko czy byłabym w stanie znieść taką żółtą tapetę na co dzień 🙂
Łazienka zapowiada się wspaniale. Kuchnia również. Tylko czy nie masz tam za mało światła?
Agnieszka
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
5 sierpnia 2016 @ 17:34
Gdzie za mało światła? 🙂 w łazience z pewnością tak, bo jest tam tylko niewielkie okno od północy.
Tapeta póki co mi się podoba i mam nadzieję, że choć chwilę po wprowadzeniu się tak pozostanie 😉
Unknown
5 sierpnia 2016 @ 21:06
W kuchni 😀
Zastanawiam się, czy masz wystarczająco mocne lampki na wyspą i nad zlewem 🙂
i czy będziesz dodatkowo montowała oświetlenie na ścianie z okapem, pod szafkami.
Ale to tylko moje małe zboczenie zawodowe 🙂 całe życie w LEDach odbija się na moim patrzeniu na wnętrza 😀
Agnieszka
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
5 sierpnia 2016 @ 22:27
A, to myślę, że nie, wydawało mi się nawet że mogłam za dużo dać na suficie tych ledów 🙂 Ale będą jeszcze też LEDy pod szafkami też 🙂
Hanna
6 sierpnia 2016 @ 13:23
Katarzyno,wszystko super i przemyślane, no jakże by inaczej u architekta!;))
Kuchnia w starym układzie też była przemyślana,od pólnocy.W obecnych czasach dużo się nie gotuje,więc może być płd-zach.U mnie kuchnię rozrysował architekt (25 lat temu),ale popełnił fatalny błąd.Mam okna skrzynkowe (które sukcesywnie wymieniam na plastiki;)) a on zaplanował zlew pod oknem i niestety jedno skrzydło nie otwiera się do końca.Strasznie się morduję przy myciu.Płytki w przedpokoju mnie zachwyciły.Czekam z niecierpliwością na dalsze wpisy i końcową parapetówkę;)Serdeczności,Hanna
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
6 sierpnia 2016 @ 14:53
Hanno, bardzo dziękuję 🙂 Kuchnia była usytuowana wcześniej równie dobrze, ale dla innych potrzeb. Nie było możliwości połączenia jej z dużym pokojem/salonem, a jeden pokój pozostałby przechodzi. Robiąc kuchnię po środku mieszkania zlikwidowałam problem pokoju przechodniego. U nas w domu akurat dużo się gotuje, zobaczymy, jak to usytuowanie się sprawdzi 🙂
Co do Twojego problemu proponuję Ci kupić baterię składaną – będziesz mogła otworzyć okno bez problemu. Ja zaplanowałam swój zlew dokładnie pod oknem, a baterię na środku dwóch skrzydeł okiennych – okno będzie można normalnie otwierać, a nawet zmywać z widokiem na ulicę 😉
Ewelina
7 sierpnia 2016 @ 00:18
Element, który mnie zachwycił to szafka pod umywalkę. Jest bardzo oryginalna i na pewno wpasuje się do całej łazienki. Bardzo podoba mi się to, że kuchnia będzie otwarta, jak przypuszczam na salon, chyba, że się mylę. Lubię takie rozwiązania z racji tego, że optycznie mieszkanie staje się większe i przestronniejsze 🙂
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
7 sierpnia 2016 @ 20:55
Kuchnia otwarta jest i na salon, i na przedpokój właściwie 🙂 Znajduje się w pomieszczeniu przejciowym (tak charakterystycznym dla kamienic, i tak niepraktycznym).
Adam
8 sierpnia 2016 @ 09:32
Mieszkanie zaczyna nabierać kształtów, super 🙂 Czekam na dalsze efekty prac 🙂
Ranplast
9 sierpnia 2016 @ 08:18
Bardzo ciekaw jestem efektu końcowego 🙂 Ale faktycznie, nabiera to już kształtu i uroku!
Daniel
9 sierpnia 2016 @ 08:32
Niesamowita zmiana 🙂 Podziwiam takich ludzi ktorzy sami tworza inspiracje na swoje wnetrza 🙂
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
20 września 2016 @ 09:59
Dziękuję!
Majsterchef
9 sierpnia 2016 @ 10:41
Wnętrze nabiera kształtów 🙂
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
20 września 2016 @ 10:00
🙂
Monik
9 sierpnia 2016 @ 10:43
Szafka pod umywalkę jest obłędna:)
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
20 września 2016 @ 10:00
Dzięki! 🙂
Maciek
9 sierpnia 2016 @ 12:28
Już się nie mogę doczekać jakie będą efekty końcowe 🙂
Daria
6 września 2016 @ 09:19
Dzięki za wspaniałe inspirujące zdjęcia 🙂 Lubie się wzorować i chyba teraz nie bedzie inaczej 😛
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
20 września 2016 @ 09:59
No pewnie, po to jest ten blog! 🙂
Anonimowy
22 października 2017 @ 14:37
Dzień dobry. Jaki to konkretnie model okapu?
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
10 stycznia 2018 @ 22:39
Już chyba niedostępny, nie mogę go znaleźć, ale Inca Smart C LG A52 wygląda na jego następcę.
Anonimowy
10 stycznia 2018 @ 22:30
Pani Kasiu, jak sprawuje się zlew? Zastanawiam się nad kolorem alabaster firmy deante, ale niestety nie widziałam go na żywo. Warto? Pozdrawiam 🙂
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
10 stycznia 2018 @ 22:36
Alabaster jest mało biały, raczej piaskowo-beżowy. Ja go w końcu nie mam, po chwili zastanowienia zamieniłam na stalowy, też Deante 🙂 ten wydawał mi się zbyt ciężki i dominujący.
Anonimowy
11 stycznia 2018 @ 10:53
Bardzo dziękuję za odpowiedź 🙂 Tak właśnie przypuszczałam, że jego kolor na żywo nie jest do końca trafiony. Na jaki model ostatecznie się Pani zdecydowała? Jestem przekonana co do tej firmy, rozważam jeszcze ceramiczny. Może ma Pani doświadczenie ze zlewozmywakami ceramicznymi?