American Hustle
Osadzony w realiach Manhattanu lat 70. lekki film sensacyjny „American Hustle” pokazuje nieco przerysowaną, subiektywną wersję wnętrz tego okresu. Amerykańskie wnętrza z tamtych lat kojarzą się nam z krzykliwymi kolorowymi meblami w przydymionych papierosami mieszkaniach, jednak w tym filmie mamy okazję zobaczyć ich jaśniejszą stronę.
„American Hustle”, film zrealizowany w 2013 roku, zapewnia moc wrażeń estetycznych. Opowiada o parze niegroźnych, ale sprytnych oszustów, która zostaje zmuszona do współpracy z niezrównoważonym i zakompleksionym agentem FBI. W filmie grają Christian Bale, Amy Adams, Bradley Cooper i fantastyczna w swojej roli Jennifer Lawrence. Choć tę gwiazdorską obsadę trudno byłoby przytłoczyć, scenografia odgrywa w filmie prawie tak ważną rolę, jak sama historia. Wnętrza są pełne intensywnych kolorów i metalicznych odblasków, zróżnicowanych faktur i intrygujących formą mebli. Lata 70. ze zrozumiałych powodów nie kojarzą się nam – Polakom, z ciekawymi wnętrzami.
Ale w Stanach Zjednoczonych był to z pewnością bardzo interesujący okres nazywany czasem „epoką, o której zapomniał dobry gust” (ang. the decade that taste forgot). Wyraźnie pokazuje to film „American Hustle”.
Najciekawszą przestrzenią w filmie, będącą jednocześnie esencją estetyki lat 70., jest mieszkanie Rosalyn Rosenfeld (granej przez Jennifer Lawrence). Ekstrawaganckie wnętrza odzwierciedlają osobowość bohaterki filmu. Rosalyn to piękna, pełna temperamentu kobieta, lekceważąca konwenanse. Wyraźnie lubi bawić się dekorowaniem wnętrz, może aż za bardzo. Jej mieszkanie nie jest szczytem dobrego gustu, ale stanowi ucztę dla oczu – dokładnie tak, jak jego właścicielka. Ściany pokryła bez umiaru metalicznymi tapetami, a podłogi wykładziną. Wnętrza są pełne kontrastowych geometrycznych wzorów i mebli o ostrych kształtach.
Scenograf Judy Becker szukała inspiracji w magazynach wnętrzarskich z lat 1976–78. Formy mebli były wówczas mocno inspirowane architekturą brutalistyczną. Twórczość Paula Evansa, projektującego meble w tym stylu, miała wpływ na takie elementy scenografii, jak na przykład rzeźbiarskie geometryczne dekoracje na ścianie salonu Rosalyn. Judy Becker chciała uniknąć klasycznej palety kolorystycznej kojarzącej się z latami 70. – zieleni awokado i musztardowej żółci. Zamiast nich wprowadziła do filmu odcienie niebieskiego i żółtego. Istotną częścią scenografii są też powtarzające się materiały – brąz, czeczotka, trawertyn, chrom. Pomimo wielu różnych miejsc akcji, scenograf konsekwentnie trzyma się tej samej gamy kolorów i tekstur. Widać to na przykładzie zestawienia mieszkań dwóch bohaterek filmu. Mieszkanie drugiej kobiety, Sydney (Amy Adams), jest zlokalizowane w nowojorskiej dzielnicy Upper East Side. Nowoczesne, modne, urządzone ze smakiem, jest przeciwieństwem mieszkania Rosalyn, elementem wspólnym natomiast jest kolorystyka.
Każde z wnętrz przedstawionych w filmie zasługuję na uwagę i może stanowić inspirację przy urządzaniu mieszkania. Fakt, że niełatwo znaleźć w sklepach przedmioty i meble w klimacie filmu (poza luksusowymi, bardzo drogimi markami) świadczy o tym, że wnętrza w stylu amerykańskich lat 70. nie są teraz w modzie, niewątpliwie mogą się jednak podobać.
|
Rosalyn w swojej sypialni |
Salon w mieszkaniu Rosalyn na Long Island. Uwagę przyciąga piękny geometryczny zestaw wypoczynkowy w głębokim ceglanym kolorze.
|
Salon w mieszkaniu Rosalyn |
|
Sypialnia Rosalyn |
|
Sypialnia Roselyn |
|
Nowoczesne mieszkanie Sydney |
|
Nowoczesne mieszkanie Sydney |
Zakupy inspirowane filmem
1. Podwójny kinkiet z brązu, Sweetpea & Willow,
2. Jedwabna poszewka na poduszkę, AD Loving Home,
5. Czarno-złota wyszywana poduszka Biba, House of Fraser,
6. Sześciokątne fotele klubowe Dr. Pepper, BG Galleries, www.1stdibs.com www.bggalleries.com
Na koniec obejrzyjcie moją ulubioną scenę, w której Jennifer Lawrence zagrała po prostu genialnie. Cała jej rola była zresztą fantastyczna.
“You know that I would never say anything bad about your father in front of you but your father is a sick son of a bitch” 🙂 (“Wiesz, że nigdy nie powiedziałabym nic złego o twoim ojcu przy tobie, albo twój ojciec jest chorym sukinsynem”)
zdjęcia: United International Pictures Polska
politta
7 lutego 2015 @ 08:25
Jakie genialne wnętrza! Piękna kolorystyka i gustowne dodatki. Podoba mi się 🙂
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
7 lutego 2015 @ 19:47
Ja też nie mogę się dość nazachwycać, każdy szczegół jest przemyślany, a kolory bajeczne.
meble-jankierski.pl
13 marca 2015 @ 13:49
Nie w moim stylu, ale ładne 🙂
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
17 marca 2015 @ 15:32
Zgaszam się. Raczej mało kto chciałby tak mieszkać, ale świetnie móc podziwiać takie wnętrza na ekranie.
TG
28 stycznia 2016 @ 18:06
Mieszkanie Sydney zdecydowanie bardziej przypadło mi do gustu aniżeli Rosalyn 🙂