Każdy z nas chce mieszkać pięknie, jednak czasem nasz budżet nie sięga naszych ambicji. Zobaczcie, jakie są efektowne sposoby na dizajnerskie wnętrze. Wszystkie zastosowałam u siebie w mieszkaniu – działają 😉 Oczywiście, efekt “wow” można osiągnąć też innymi sposobami, na przykład przytłaczającym bałaganem, albo wypchanym zwierzakiem na środku salonu 😀 ja jednak polecałabym Wam wywołanie wrażenia pięknymi wnętrzami.
Mocny kolor na ścianie/suficie
Koszt to jedynie tyle, ile wiadro farby i dobrej jakości wałki, czyli sto kilkadziesiąt złotych. A efekt? Spójrzcie poniżej:
źródło |
źródło |
źródło |
źródło |
Interesująca podłoga przy wejściu
Przedpokój powinien robić efekt “wow”, bo zapowiada całe wnętrze. Ponieważ powierzchnia jest zazwyczaj niewielka, stosunkowo łatwo będzie nam kupić do niego naprawdę piękne i efektowne płytki.
A zresztą, typowa i piękna czarno-biała kratka to przecież tylko połączenie dwóch kolorów kafli, które można znaleźć (w różnych kolorach), w cenie do 50 zł/m.kw.
źródło |
źródło |
Jeden wyróżniający się element w pomieszczeniu
Może być to komoda retro czy wyróżniająca się lampa – niech jedna, dopracowana rzecz szczególnie przyciąga wzrok, wtedy pozostałe (i mniej dopracowane) elementy będą mogły pozostać nieco w tle.
źródło |
Obrazy, grafiki na ścianach
Ściany całe w ramkach wyglądają świetnie, prawda? Zobaczcie tę, którą tworzą dziecięce rysunki – mnie podoba się ogromnie!
źródło |
źródło |
Catalina
4 kwietnia 2017 @ 09:03
Zastanawiam się nad ciemnym sufitem w moim maleńkim korytarzyku na wejściu do domu. Ale wiekszy problem mam z lazienką. Jest zielona, podłoga ciemniejsza, ściany jaśniejsze. Powiedzialabym że to taka neutralna zieleń, trawy i liści. Mają wymiar 10×10 cm i pofalowane brzegi. Fugi są kremowe, armatura prosta biała plus chromowane baterie. I teraz zastanawiam się jak uprościć i unowoscześnić tę przestrzeń. Nie chcę malować tych kaflii i myslę nad pomalowaniem sufitu na grafitowo lub czarno. Niestety nie wiem czy to nie będzie za dużo. Jakieś rady?
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
25 kwietnia 2017 @ 11:06
Myślę, że ciemny sufit w korytarzyku to dobry pomysł, sama mam zamiar coś takiego zrobić w mieszkaniu, które teraz projektuję 🙂
Łazienkę ciężko mi sobie dokładnie wyobrazić bez zdjęć, ale nie jestem pewna, czy jasna zieleń kafli i ciemny sufit będą "grać", chyba nie…
Gosia
4 kwietnia 2017 @ 16:29
Śmieszna sprawa- z tych prezentowanych przez Ciebie wnętrz, największy efekt wow zrobiło dla mnie pierwsze zdjęcie. Ale o dziwo nie ze względu na sufit, tylko piękną fotografię. Jest to dowód na to, że czasem nie trzeba całej ściany, wystarczy jedna efektowna grafika lub obraz. I tym samym wszystkie punkty, o których pisałaś, połączyły się w jedno w tym wnętrzu 🙂
Na kafle w stylu wiktoriańskim choruję od dawna. Cieszę się, że teraz przeżywają swój renesans. Są ponadczasowe i bardzo efektowne w swój nienachalny sposób.
Pozdrawiam!
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
25 kwietnia 2017 @ 11:08
Rzeczywiście, fotografia na pierwszym zdjęciu zdecydowanie dodaje efektu "wow"temu wnętrzu, może nawet bardziej niż sufit.
Kafle we wzory też wielbiam po prostu 🙂
Design Your Home with me
4 kwietnia 2017 @ 17:40
Efekt "wow" dobre. 🙂 No zdarzyło mi się ( już dawno temu), że przyszedł klient i mówi : "wie Pani, ma być tak, że jak przyjdą znajomi, rozejrzą się to powiedzą "Wooow!". Myślałam, ze to odosobniony przypadek a nie jakieś szersze zjawisko ;). Poza tym był bardzo fajny i zapłacił z góry za projekt. :). Lamperie uwielbiam.Pozdrawiam po sąsiedzku. 🙂
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
20 kwietnia 2017 @ 13:57
Mnie się wydaje, że kiedy zatrudnia się architekta, to w dużej mierze również dla efektu "wow" – nawet jeśli nie każdy przyzna to wprost 🙂
Design Your Home with me
23 kwietnia 2017 @ 20:23
Masz w 100% rację :). Czepiam się tylko terminologii 😉
Wiktor Jagielski
5 kwietnia 2017 @ 10:14
Dobrze, ze takie porady można znaleźć w internecie, bo za samą usługę architekta nie chciałbym płacić. No chyba, że moje pomieszczenie byłoby naprawdę trudne w aranżacji. A tak, dzięki Twoim wskazówkom w końcu coś tam mogę pokombinować. życzcie mi powodzenia!
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
20 kwietnia 2017 @ 14:00
Życzę powodzenia 🙂
Agnieszka | lvlupstudio
20 kwietnia 2017 @ 12:03
Ostatnie zdjęcie – panoramiczna fotografia pocięta na kawałki – WOW! Jakby moi teściowie się zgodzili (teściowej za Chiny Ludowe nie przekonam), to bym im takie powiesiła (i najchętniej remont zrobiła).
Jasna retro komoda skutecznie odciąga uwagę od telewizora (a umieszczenie go na czarnym tle, żeby się wtopił – majstersztyk! Zabieram inspirację do siebie :))
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
25 kwietnia 2017 @ 11:09
"jakby teściowie się zgodzili" – hehe 😉 a czarną ścianę za tv mam od kilku tygodni u siebie 😀
GaleriaLimonka.pl
21 kwietnia 2017 @ 12:30
Kontrastujący sufit to już chyba standard, ale rzeczywiście wnętrze nabiera optycznej głębi. Świetne lampy na ostatnim zdjęciu. pomysł z oprawionymi rysunkami dzieci również interesujący. Aż chce się robić mały remont.
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
25 kwietnia 2017 @ 11:10
"Kontrastujący sufit to już chyba standard" – rzeczywiście w internecie widać sporo inspiracji, ale ile takich sufitów widziałaś "na żywo"? bo ja jeden, u siebie 😉 p.s. cieszę się, kiedy mój blog inspiruje do remontów i zmian 🙂
Maria
9 listopada 2017 @ 08:48
a co Pani sądzi o drzwiach w ukrytej ościeżnicy i pomalowanych na kolor ściany lub otapetowanych fajną tapetą? Jest efekt wow? Czy drzwi są praktyczne?
narzędzia kuchenne
21 kwietnia 2018 @ 19:42
pomysł z sufitem… robi wrażenie! 🙂