Rozpoczęłam niedawno (może nie tak niedawno, bo cały proces zaczął się kilka miesięcy temu) nadzór nad remontem kolejnego mieszkania w kamienicy. Mieszkanie zlokalizowane jest na poddaszu, co niesie ze sobą nie tylko nowe wyzwania, ale i wyjątkowe okazje do wykorzystania pięknej przestrzeni. Jest to mieszkanie na wakacje nad morzem dla właścicieli, jego układ będzie więc dość specyficzny – duży pokój-salon z częścią sypialnianą, maleńki aneks kuchenny i wygodna łazienka.
Mamy – bo Wy też – to szczęście, że właściciele zgodzili się na pokazywanie relacji z remontu mieszkania na blogu (dziękuję!) – zajrzyjmy więc razem do środka.
Mieszkanie jest/będzie przepiękne. Po usunięciu ścianek działowych odkryły się w nich zupełnie wcześniej niewidoczne drewniane słupy, które pozostawimy odkryte. Odkryjemy też 2 ściany ceglane, klimat kamienicy zdecydowanie zostanie zachowany 🙂
Tynki ze względu na kiepski ich stan zostały całkowicie skute, będą wykonywane nowe, cementowo-wapienne, potem
gładź wapienna, jak u mnie w mieszkaniu. Skosy po odkryciu pokazały prześwity nieba, trzeba je więc było ocieplić systemem poddaszowym. Wprawdzie ocieplanie od wewnątrz jest rzeczą, której staram się unikać, tutaj jednak straty ciepła były tak duże, że nie można było pozostawić tego w poprzednim stanie. Podłogi w pomieszczeniach, gdzie będzie ogrzewanie podłogowe, zostały zerwane (nie są w dobrym stanie), przestrzeń pomiędzy belkami a ślepym pułapem wypełniona wełną skalną, materiałem niepalnym. Progi pomiędzy podłogami zostaną zlikwidowane (bardzo nie lubię progów w mieszkaniach), podłogi doprowadzone do jednego poziomu w całym mieszkaniu.
|
Tak mieszkanie wyglądało po zakupie |
|
Mieszkanie po zakupie – po lewej stronie widać słup, który lada chwila się odkryje, nad oknem idą belki drewniane |
|
Słup ze zdjęcia powyżej po prawej stronie – po zbiciu tynku. Ściany okazały się być pokryte stosowanym niegdyś ociepleniem – supremą – wiórami wymieszanymi z cementem. |
|
Suprema z bliska, z pod spodu wyłaniają się cegły |
|
Ścianka działowa w trakcie wyburzania – po prawej stronie, tam gdzie oparte są belki znad okna, pojawia się kolejny słup drewniany |
|
Słup jeszcze w tynku |
|
Tadaaaam! Słup odkryty i wstępnie oszlifowany |
|
Drewno ma przepiękny miodowy kolor |
|
Po odkryciu się tych belek namówiłam Właścicieli na pozostawienie ich odkrytych (długo namawiać nie musiałam, one po prostu będą wyglądać świetnie). U góry widać spód dachu. |
|
Ściana po ociepleniu części ukośnej. Po prawej stronie powiększony przez nas otwór drzwiowy, prowadzący do kuchni. |
|
To właśnie znajdywało się pod podłogą – gruz, piasek – tzw. polepa |
|
Polepa została usunięta (ma swoje zalety, ale w tym przypadku nie była nam potrzebna), a pomiędzy podłogę a ślepy pułap położymy wełnę szklaną |
|
Słup w kuchni zostanie…wkomponowany w szafki 🙂 |
|
Drzwi pozostaną oryginalne, jednak pozamieniamy je trochę miejscami |
|
Cegła z usuniętą “ruchomą” częścią starej zaprawy |
A to wstępny moodboard dla tego mieszkania. Będzie piękne, prawda?
Uwielbiam remonty i jestem podekscytowana każdym na nowo – cieszą mnie te codziennie zmiany na budowie 🙂 Kolejna część niebawem – chcecie?! 🙂
edit: kolejne części poniżej:
—————————————-
Janek Machyński | Soczek Pomarańczowy
30 stycznia 2017 @ 20:45
Oooo, tak, bardzo chcemy dalszą część! Moodboard zapowiada boską realizację, naprawdę. Zazdroszczę Ci okazji, aby móc robić takie fajne rzeczy. 😀
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
30 stycznia 2017 @ 20:50
Bardzo się cieszę 🙂 Ja sobie też czasem zazdroszczę takich fajnych rzeczy 😉 chociaż w moim zawodzie mnóstwo też nudy typu wypełnianie papierków – właśnie siedzę na sofie i numeruję ręcznie 50 stron projektu budowlanego w 4 egzemplarzach 😛
Unknown
28 lutego 2017 @ 11:41
Bardzo fajny blog pani Katarzyno dzięki pani rozjaśniło mi się wiele w głowie narodziły się fajne pomysły trochę się rozmarzyłem!!!!;] Dostałem mieszkanie z miasta w starej kamienicy jest masakra tam mieszkał jakiś pijaczek farby olejne pamiętają lata 60 niestety brak funduszy zepsuje to piękne mieszkanie będę starał się ratować, co się da, jeśli mi fundusze pozwolą;] proszę mi powiedzieć pod starą płytą na podłodze są deski widziałem, co pani zrobiła u siebie!!! Super! Wykonawca proponują mi zerwać płytę starą położyć płytę osb za te deski i panele wiem to morderstwo!;] Proszę mi powiedzieć orientacyjnie ile kosztowałoby zrobienie tej podłogi jak u pani w tym pokoju? 17m okna niestety bieda drewniane i w kiepskim stanie ściana pokryta starym tynkiem zaświtało mi w głowie jak bloga przeglądałem, że może być tam cegła!!!;] Było by super, ale tego nie wiem jeszcze;] i jaki koszt był by żeby je odkryć? Człowiek żyje już na tym świecie trochę a nie mam architektów w swoim otoczeniu;) mieszkanie parter 50m wymiana okien instalacja elekt. Sanitarna gazowa, bo piec jest na węgiel, ale nie kafle tylko taki jak w kotłowni;] drzwi wejściowe piękne, ale musze je usunąć, ale postaram się większość elementów zebrać z nich i jakoś umieścić na ścianie żeby nie burzyć wizerunku tego korytarza fachowcy wyceniają to różnie 50-80 tys co pani myśli o tych kosztach? Bardzo dziękuje
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
2 marca 2017 @ 16:09
Koszt renowacji takiej podłogi to około 100 zł/m.kw.
Dlaczego musi Pan usunąć drzwi wejściowej?
Co do wyceny, to trudno mi coś powiedzieć, część firm wlicza materiały, część nie wlicza, część w ogóle nie wie co ich czeka w kamienicy. Szczerze mówiąc wycena fachowców – chyba, że weźmie Pan profesjonalną firmę która wszystko wyceni Panu z materiałami – niewiele Panu da, bo u tych którzy wyceniają na 50 może się podnieść o kilkadziesiąt procent w trakcie nieprzewidzianych prac. Przede wszystkim proszę szukać ekipy, która już remontowała takie mieszkanie.
Unknown
17 marca 2017 @ 09:27
Podłoga!!! Nie ma podłogi;) wczoraj hydraulik łazienkę rozwalił do piwnicy deski próchno legary wilgoć próchno!!! Tynki odchodzą po podważeniu śrubokrętem cegła boże sypie się uciskaniem palcem!!!
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
23 marca 2017 @ 14:36
Ojej, mieszkanie rzeczywiście wygląda na bardzo kiepski stan. Już sam Pan widzi, że tych rzeczy nie dało się przewidzieć na samym początku (ewentualnie może oceniając stan całego budynku, który pewnie jest nieocieplony i niewyremontowany). Trzymam kciuki za powodzenie!
Anonimowy
31 stycznia 2017 @ 08:51
Cudownie! W imieniu czytelników dziękuję właścicielom za zgodę na upublicznienie :* Bardzo inspirujący wpis,a samo mieszkanie zapowiada się wspaniale!Kto by pomyślał, że takie cuda kryją się w tych murach.
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
1 lutego 2017 @ 14:59
W murach kamienic kryją się same cuda! 🙂
tricolori
31 stycznia 2017 @ 11:29
Oj jestem bardzo ciekawa końcowego efektu, a zapowiada się rewelacyjnie, kompozycja drewnianego słupa z szafkami kuchennymi 🙂 już nie mogę się doczekać.
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
1 lutego 2017 @ 15:00
bardzo się cieszę, swoją drogą ja też nie mogę się doczekać efektu końcowego! 😉
Ania z Domifikacje.pl
2 lutego 2017 @ 11:13
Aż czuję stres w brzuchu, jak oglądam takie wybebeszone mieszkanie. Wspomnienia z remontu są zbyt świeże 😉 Kolory i wzory dobrałaś przepiękne, więc niecierpliwie czekam na 'rozwiązanie'.
Pozdrawiam, Ania z D.
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
2 lutego 2017 @ 14:19
Dziękuję 🙂 Ja przyznam, że uwielbiam remonty i właśnie "ogarnianie" tego wszystkiego, cieszy mnie każdy krok do przodu, a tutaj już mnóstwo zostało zrobione.
Anonimowy
4 lutego 2017 @ 16:40
Kasiu, czy to mieszkanie jest w kamienicy w której mieszkasz? Nie wiem czemu, ale czuję tu tego samego ducha:) pozdrawiam serdecznie i dziękuję za inspiracje
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
12 lutego 2017 @ 19:39
Mieszkania w kamienicach bywają podobne – ktoś w komentarzu poniżej napisał nawet, że jego mieszkanie wygląda identycznie, jak to 🙂
Anonimowy
5 lutego 2017 @ 08:20
Witam,
przeglądam i aż nie mogę się napatrzeć. Szukam inspiracji do własnych działań – moje mieszkanie wygląda dokładnie jak na zdjęciach powyżej. Kamienica ma ponad 100 lat i jest rodzinnym skarbem, którego nikt nie potrafi ożywić. Dobrze widzieć, że również mieszkania z duszą mają szansę być piękne. Paulina
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
12 lutego 2017 @ 19:39
Inspiruj się, mieszkania w kamienicach są najpiękniejsze!
Paula
5 lutego 2017 @ 12:05
Czekam na dalszą część z niecierpliwością! 🙂
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
12 lutego 2017 @ 19:28
Będzie!
Unknown
5 lutego 2017 @ 19:04
Witam,
Bardzo obiecująco zapowiada się powyższa adaptacja. Niemniej chciałbym zwrócić uwage na kwestię usunięcia gruzu i piasku pomiędzy legarami. Proszę mnie poprawić ale o ile sie orientuję stosowano go to wygłuszania. W naszej kamienicy również adaptowano mieszkanie na poddaszu usuwając ziemie i zastępując ją wełną minieralną. Osobiście odradzam. Efekt jest taki, że u nas w mieszkaniu słychać każde większe tupanie. Koszmar, kiedy do sąsiadów przyjadą wnuki, które biegają po mieszkaniu… Słychać, jakby nie było żadnego wytłumienia… Inna sprawą jest to, że po adaptacji sufit u nas w mieszkaniu uwypuklił się… I to o 10cm pomiedzy srodkiem pokoju a bokami… Niestety adatacje mogą być uciązliwe dla sąsiada poniżej…
Pozdrawiam Mikołaj
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
12 lutego 2017 @ 19:28
Tak, tzw. polepa stosowana była do obciążania i wygłuszania stropów. Nie ma jednak dobrych jak na współczesne warunki właściwości (choć pewnie zależy to też od konkretnej kamienicy) – z mieszkania nade mną, z oryginalnymi podłogami i warstwą polepy w stropie, słychać dosłownie wszystko, raczej nie jest gorzej niż u Ciebie w mieszkaniu… 😉
Usunięcie polepy w mieszkaniu, które remontuję, i zastąpienie jej wylewką i wełną mineralną – każda z tych warstw zadziała wygłuszająco – zostało skonsultowane przeze mnie z kierownikiem naszej budowy, i wybrane jako najlepsze rozwiązanie w tym przypadku, rozwiązanie, które ma poprawić akustykę stropu.
Jeśli po remoncie na górze u Ciebie uwypuklił się sufit być to oznaką ugięcia się belek na skutek naruszenia części konstrukcyjnej stropu – to bardzo niepokojące i z pewnością nie jest to normalne! Zwróciłabym się na Twoim miejscu (niezwłocznie) do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego aby sprawdzić, czy bezpieczeństwo konstrukcji kamienicy nie zostało naruszone.
Pele100
12 marca 2017 @ 14:46
Dużo pracy tu będzie 🙂
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
14 marca 2017 @ 21:43
Już połowa za nami, nie jest źle 🙂
Unknown
10 lipca 2018 @ 14:25
Niestety wyrzucanie polepy to czesty blad z ktorego wielu architektow oraz inwestorow nie zdaje sobie sprawy. Przed podjeciem takich prac nalezy wykonac ekspertyze owego stropu, mam nadzieje ze w tym przypadku zostalo to zrobione gdyz konsekwencje nie sa ani fajde dla inwestora ani sasiada mieszkajacego pod. Najmniejszy problem to spekania sufutu sasiada i dzwiek krokow, nawet najpepsza welnia nie pochlonie tego co pochlania polepa. Gorzej w przypadku kiedy strop drewniany zaczyna klawiszowac i sie odksztalcac.
Pozdrawiam
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
4 października 2018 @ 21:01
Dzień dobry, wyjaśnienie kwestii polepy jest wyżej w mojej odpowiedzi na inny komentarz. Swoją drogą wiem ze swojego doświadczenia, że współczesne wygłuszenie stropu (wełną mineralną) rzeczywiście wygłusza, natomiast stropy nieremontowane bardzo mocno przenoszą dźwięki.