Skip to content
Menu
0
Twój koszyk jest pusty. Idź do sklepu
0
Twój koszyk jest pusty. Idź do sklepu
Menu

Jaka podłoga drewniana do mieszkania? Kompendium wiedzy o podłogach drewnianych | PORADY ARCHITEKTA

Jaka podłoga drewniana do mieszkania?

Cześć, zapraszam Was na kolejny wpis z serii PORADY ARCHITEKTA

Jaka podłoga drewniana do mieszkania będzie najlepsza?

Omawiam tu gatunki drewna, rodzaje podłóg, opcje wykończenia. Jak wiecie, jestem zagorzałą miłośniczką drewna, mój wpis nie będzie więc zbytnio zachwalał innych opcji. Podpowiem Wam jaka podłoga drewniana do mieszkania nadaje się najlepiej dla Was i jakie macie opcje. Dla mnie są dwa akceptowalne powody wybrania paneli drewnopodobnych/winylu zamiast drewna:

  • 1. Brak pieniędzy na drewnianą podłogę 

– na to nic nie poradzimy, jak nie mamy to nie mamy. Ale oszczędzania na podłodze, i kupowania drogiego AGD, wielkiego telewizora i Play Station już nie akceptuję 😉
  • 2. Urządzanie mieszkania na wynajem

Winyl czy panele lepiej i łatwiej się sprząta, a mieszkania na wynajem to inwestycja. Zależnie więc od tego do jakiej grupy docelowej chcemy dotrzeć, uważam że tutaj wybór inny niż podłoga drewniana jest ok. Jeśli mieszkanie jest w kamienicy, staram się tylko namówić klientów na pozostawienie oryginalnej drewnianej podłogi pod spodem – może kiedyś oni, lub kolejny właściciel z tego skorzysta.

 

  • zalety podłogi drewnianej

  • jest piękna
  • “ciepła”, miła pod stopami
  • starzeje się z klasą
  • jest uniwersalna i ponadczasowa
  •  pasuje do każdego stylu wnętrza

wady podłogi drewnianej

  • nie każda nadaje się na ogrzewanie podłogowe
  • może się paczyć (dla mnie to akurat nie wada, bo lubię nieregularności drewna, zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszyscy to lubią)
  • jest droższa od innych opcji
  • wymaga pielęgnacji
  • zostają na niej ślady po uderzeniach, obcasach itd.

Ogromna jest różnica między drewnem a panelami – nie w wyglądzie, nie na zdjęciach – w codziennym życiu, komforcie, dotyku. Wiem jednak, że częściowo te odczucia zależą od wrażliwości czy indywidualnej opinii – bywa, że klienci nie “czują” tej różnicy między np. podłogą winylową. Trzeba też zaznaczyć, że i w samych podłogach drewnianych są różnice. Lakierowany parkiet dębowy będzie dużo twardszy i chłodniejszy, niż olejowana podłoga sosnowa (mówię Wam, moja podłoga sosnowa – chociaż widać na niej mnóstwo rys i wgłębień od czasu naszego wprowadzenia się – to niebo dla bosych stóp, jak spacer boso po plaży :)). 

Czy jest alternatywa dla paneli, kiedy nasz budżet jest bardzo ograniczony? Mam dobrą i złą wiadomość: dobra: podłogę drewnianą możecie dostać w dużo niższej, niż się spodziewacie, cenie. I zła: niestety, zawsze będzie ona droższa od najtańszych paneli.

Więc jaka podłoga drewniana do mieszkania?

Jakie mamy opcje na rynku? Zobaczcie sami. 

1. Lite deski drewniane


(TUTAJ WPIS O PODŁODZE W MOIM MIESZKANIU)

Jaka podłoga drewniana do mieszkania
Nowe deski sosnowe, olejowane szarym olejem, u mnie w mieszkaniu

 

Jaka podłoga drewniana do mieszkania
Podłoga sosnowa lakierowana (uwaga: to stara podłoga, odcień różni się więc od tego, który uzyskamy na nowej). Zdjęcie: dzięki uprzejmości Agaty Michalak, Czytelniczki Architekta Na Szpilkach 🙂 

 

Deski o grubości zazwyczaj ok 20-25 mm, łączone na pióro-wpust. Mają długą żywotność, można je wiele razy cyklinować. Ich wadą jest to, że mogą się z czasem wypaczać, a pomiędzy nimi powstawać szczeliny.
Gatunki, które są dostępne na naszym rynku to:
sosna, dąb, jesion, podłogi egzotyczne

  • Sosna ((to samo dotyczy świerku) jest najtańszym i najbardziej miękkim gatunkiem drewna. Bardzo mocno chłonie wszelkiego rodzaju kolory, przez co trudno uzyskać efekt “szlachetnego” drewna.
  • Dąb: uznawany za najszlachetniejszy gatunek drewna, twardy i odporny, o przyjemnym, nie-żółtym kolorze. Daje się świetnie kolorować, “chłonie” kolory mniej niż sosna.
  • Jesion: Tak twardy jak dąb, jest jednak nierówny kolorystycznie (co może być wadą i zaletą). Ma wyraźne słoje, które przy barwieniu najmocniej chłoną kolor.
  • Gatunki egzotyczne: mogą nadawać się do łazienek, ze względu na wysoką gęstość i odporność na wodę

Gdzie kupić? 
Najtaniej można kupić deski sosnowe i świerkowe w marketach budowlanych, choć deski tam są wąskie i cienkie, niskiej klasy (z dużą ilością słojów). Lepiej w dobrych składach drewna.

Ceny: surowe drewno świerkowe czy sosnowe już od 30 zł/m.kw., do tego trzeba doliczyć jednak szlifowanie i lakierowanie lub olejowanie.

2. Podłoga drewniana warstwowa

Jaka podłoga drewniana do mieszkania
Podłoga warstwowa lekko bielona, lakierowana, fazowana. Dąb.

 

Podłoga, w której kupowany gatunek drewna stanowi wierzchnią warstwę (2-4 mm) deski, reszta to inny materiał, najczęściej sklejka.
Obecnie podłoga warstwowa jest najpopularniejsza, można stosować ją na ogrzewanie podłogowe, występuje w ogromnej ilości wybarwień i wykończeń. Można ją też kilka razy cyklinować. Są też opcje “surowe”, do samodzielnego wykończenia.

Gdzie kupić?

W salonach podłóg, w składach budowlanych. Najpopularniejsze firmy produkujące podłogi warstwowe to Barlinek, Tarkett, Chapel. Najtaniej można je kupić w marketach budowlanych w promocjach, jakość będzie jednak niższa a grubość wierzchniej warstwy mniejsza.

Ceny: od kilkudziesięciu złotych za metr kwadratowy w marketach, do ponad 300 zł./m.kw.

 

3. Podłoga drewniana fornirowana

 

Jaka podłoga drewniana do mieszkania
podłoga fornirowana Venifloor

 

W pierwszej chwili brzmi mało przekonująco, ale są podłogi fornirowane są bardzo, bardzo twarde – wiem co mówię, mam próbnik podłóg fornirowanych Venifloor i próbowałam go zarysować – naprawdę trudno to zrobić! Jest to podłoga, której – jak paneli, czy jak winylu – nie odnawiamy, ale wymieniamy w razie zniszczeń. Ceny podobne są do podłóg winylowych, a na wierzchu mamy prawdziwe drewno, więc czemu nie? 

Gdzie kupić?

W sklepach z podłogami, czasem w marketach budowlanych, Venifloor, Tarkett,

 

Jaka podłoga drewniana do mieszkania
próbki podłogi fornirowanej z bliska (Venifloor)

4. Parkiet

To najdroższa – i najbardziej efektowna – opcja drewnianej podłogi. Parkiet to cięte niewielkie deski (a więc lite drewno), układane pod kątem. Parkiety dostępne są z drewna dębowego, bukowego i jesionowego. Nadają się do wielokrotnego odnawiania. Parkiety dębowe mogą przetrwać całe dziesięciolecia, to najbardziej trwały na lata wybór.

Jest kilka rodzajów parkietów: jodełka angielska, jodełka francuska, jodełka węgierka. Im szersza deszczułka (klepka), tym parkiet droższy.

Ceny: od 130 – 400 zł/m.kw.

Gdzie kupić?

W sklepach z podłogami, ale i u niewielkich lokalnych producentów.

 

Opcje wykończenia podłóg

  • Olejowanie
    Olej daje miękkie, naturalne, ciepłe pod stopami wykończenie. W miejscach uczęszczanych może się z czasem wycierać i wymagać uzupełnień i pielęgnacji. Jej zaletą jest to, że można odnawiać ją miejscowo, bez cyklinowania całości. Podłoga olejowana jest też mniej odporna na wgniecenia.
    Oleje występują w różnych kolorach, jednak efekt koloru jest delikatny.

Tutaj przeczytacie o mojej podłodze olejowanej.

  • Lakierowanie (może być z bejcowaniem)
    To najpopularniejsze rozwiązanie. Można osiągnąć nim dowolny efekt, podłoga lakierowana jest łatwa w sprzątaniu i mało wymagająca. Wadą jest chłodne wykończenie (w przypadku matowego lakieru nie występuje ten problem). Lakieru nie można też (lub jest bardzo trudno) naprawiać miejscowo, jeśli odnawiamy – to całą podłogę, niestety.
  • Ługowanie
    To metoda bielenia drewna. Daje lekko przybielony, przydymiony efekt, pozwala zapobiec żółknięciu drewna. Drewno ługowane można potem olejować lub lakierować.

    Inne informacje:

  • Deski mogą być: fazowane lub niefazowane. W przypadku desek fazowanych krawędzie są lekko ścięte, co podkreśla podziały między deskami i maskuje mogące powstać szpary.
  • Uwaga: często stosowana przez producentów nazwa “Rustic” może oznaczać – pomimo często bardzo wysokiej ceny! – najniższą (IV) klasę drewna, pełną słojów i nieregularności. Może być to wskazane w pewnego typu wnętrzach, ale często szpachlowane na brązowo słoje wyglądają po prostu brzydko.
    Kolejna klasa to “Natur”, jeszcze wyższa “Select”. Bądźcie świadomi kupując drewno oznaczone w ten sposób i uważnie czytajcie umowę sprzedaży, w której powinna być wyraźnie zaznaczona klasa drewna.
  • Ciekawostka: jest firma, Bolefloor, która produkuje podłogi…krzywoliniowe. Produkty dostępne są także w Polsce

Jaka podłoga drewniana do mieszkania
źródło zdjęcia: Bolefloor



Opcje dla kreatywnych – co zrobić żeby było taniej

Kupić:

podłogę “z odzysku” na jakimś olx
deski drewniane i samemu je położyć i zaolejować/polakierować
mieszkanie w starej kamienicy z oryginalną podłogą 😉

Jeśli chcecie podzielić się swoimi doświadczeniami dotyczącymi drewnianej podłogi, macie dobre/złe doświadczenia dotyczące konkretnych produktów i producentów, opiszcie je w komentarzu. Na pewno pomożecie pozostałym Czytelnikom w odpowiedzi na pytanie: jaka podłoga drewniana będzie najlepsza do mieszkania?

 

Dziękuję!

Poszukujesz więcej wartościowych informacji o planowaniu wnętrz i remontach?

Zobacz moje e-booki

Umów się ze mną na konsultacje online

Jeśli chcecie zostać ze mną dłużej, zapraszam Was do moich dwóch grup na Facebooku:

39 komentarzy

  1. Joanna Migas
    14 stycznia 2017 @ 08:56

    Dzień dobry! Bardzo interesujący artykuł. Mam jednak pewną uwagę dotyczącą informacji zawartych w tekście o podłodze Venifloor – w przypadku ewentualnych uszkodzeń można ją zreperować przy pomocy tzw.wosków twardych na gorąco; opcją renowacji jest także polerowanie, tak więc nie zawsze – gdy dojdzie do uszkodzeń – deski trzeba wymieniać. 😉 Zapraszam do zapoznania się z poniższym linkiem: http://venifloor.com/pielegnacja-i-renowacja/.

    Pozdrawiam ciepło,
    Joanna Migas
    Venifloor

    Reply

    • Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
      23 czerwca 2017 @ 21:34

      Bardzo dziękuję za wyjaśnienie 🙂 Pozdrawiam serdecznie.

      Reply

  2. Anonimowy
    14 stycznia 2017 @ 11:37

    Witam! Jestem właśnie na etapie negocjacji na temat – lakierowanie czy olejowanie… ja jestem zwolennikiem tej drugiej opcji – sytuacja podobna jak u Pani – stara sosna w kamiennicy.. z drugiej strony argumenty, że to miękkie drewno i takie tam, tylko że ja już nawet jestem gotowa przyrzec, że sama będę co pewien czas olejować:) jakoś lakier mnie przeraża swą sztucznością nawet taki matowy
    Pytanie – jakie oleje (olejowoski?) Pani poleca, zależało mi trochę na zmianie koloru, czy bejce można olejować>?

    Reply

    • Catalina
      16 stycznia 2017 @ 12:00

      Lakier na sośnie wcale nie chroni przed wgnieceniami, więc na Twoim miejscu bym sie nie zastanawiała. Ja przy najbliższym remoncie będę zdzierać i olejować 🙂

      Reply

  3. Anonimowy
    14 stycznia 2017 @ 12:26

    Ja zwariuje…:) Dzięki Ci Panie za ten artykuł bo lada chwila muszę podjąć decyzję co zrobić z sosnową podłogą w starej kamienicy…. Rozważam olejowanie z lekkim kolorem tak jak Ty Kasiu lub lakier matowy ostatecznie półmat… Tylko obawiam się w lakierowaniu najbardziej tego zolkniecia a w olejowanie, odstawiania mebli i olejowania co jakiś czas…. Czuba że potrzebne będzie to tylko w miejscach typu ciągi komunikacyjne…. Kasiu doradź, please… Ogólnie efekt olejowania bardziej mi pasuje. Pewnie też drożej wyjdzie olej..
    Gabrysia

    Reply

    • Catalina
      16 stycznia 2017 @ 11:59

      Sosna po lakierowaniu zżółknie, tylko w pokojach północnych zachowała w miarę neutralny kolor.

      Reply

    • Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
      17 stycznia 2017 @ 22:34

      Olejowana podłoga nie niszczy się pod meblami tylko tam, gdzie jest użytkowana. Koszty wykonania są podobne. Ja wzięłam olej, ale widzę że w kuchni już teraz, po 4 miesiącach, jest mocno zniszczony, do kuchni więc oleju nie radzę.

      Reply

    • Anonimowy
      18 stycznia 2017 @ 12:42

      I teraz zastanawia mnie to czy sama dasz radę uporać się ze zużyciem podłogi czy będzie potrzebna pomoc parkieciarza….?To teraz zamiast oleju w kuchni dalabys lakier? Nie podobał Ci się kolor drewna jaki przybieralo po lakierze…Więc bejca pod spód? Czy może lakiekobejca, tak jak na zdjęciu podlogi jednej z czytelniczek? Ciekawe jak długo będzie się ona trzymać na jej podłodze..? Bardzo ładny nie to mat ni satynowy połysk przybrała jej podłoga. Ciekawe czy szybko nie pojawiają się prześwity prawdziwego koloru drewna…
      Gabrysia

      Reply

    • Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
      18 stycznia 2017 @ 13:28

      Myślę, że tym razem zdecydowałabym się w kuchni na bejcę + lakier. Bejca wnika w drewno, nie ma więc szans, żeby pojawiały się prześwity. A jak ja sobie dam radę z tą zniszczoną podłogą to sama nie wiem jeszcze 🙁

      Reply

  4. Anonimowy
    14 stycznia 2017 @ 22:09

    Jeśli chodzi o opcje dla kreatywnych, jest jeszcze jedna możliwość:
    wyjść za mąż za stolarza 😉 ja tak zrobiłam i bardzo sobie chwalę tą opcję 😀
    a tak zmierzając do celu, weszłam tu prosić Panią o radę, a w sumie dwie:
    – jaki mam wybrać parapet wewn. do okien – okna koloru złoty dąb. nie wiem czy drewniany pod kolor okien, czy też jakiś kamienny? co Pani myśli? mam taki mętlik w głowie :/
    druga sprawa:
    – jak mam połączyć podłogę w miejscu styku kafelek z panelami? (wiem wiem mąż stolarz a tu panele – już tłumaczę – budowa niestety to rzecz kosztowna i na razie zdecydowałam się na panele, bo taniej po prostu, a koszty drewnianej niestety przewyższają nasz tegoroczny budżet a chcemy się już wprowadzić) nie mam pojęcia jak to zrobić, żeby dobrze to wyglądało to łączenie. co Pani myśli?

    Reply

    • Catalina
      16 stycznia 2017 @ 11:58

      My łączyliśmy podłogi listwą z korka, dostępne w marketach budowlanych. Jak narazie się sprawdza. Mieszkamy już 3 lata.

      Reply

    • Anonimowy
      17 stycznia 2017 @ 22:11

      tak, podłoga drewniana jak najbardziej, ale my będziemy mieć panele i jak je połączyć z kafelkami? bo korkiem to się chyba nie uda 🙁

      Reply

    • Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
      17 stycznia 2017 @ 22:26

      Oczywiście, że da się to zrobić.

      Reply

    • Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
      17 stycznia 2017 @ 22:32

      Co do parapetów to niestety nie jestem w stanie doradzić nie widząc całego wnętrza. Ogólnie wolę parapety drewniane, bo są przyjemniejsze w dotyku.Co do połączenia to tak jak pisała Catalina, polecam korek.

      Reply

  5. Anonimowy
    15 stycznia 2017 @ 14:18

    Czy mogłabyś napisać, albo może już kiedyś pisałaś, o łączeniu różnych kolorów mebli w pokoju? Z rosnącą frustracją szukam mebli do sypialni, wątpię czy uda mi się kupić łóżko i komody z jednej serii, a nie chcę mieć sieczki kolorystycznej. Byłabym wdzięczna za rady. Pozdrawiam 🙂
    Nel

    Reply

    • Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
      17 stycznia 2017 @ 22:27

      Dziękuję za dobry pomysł na wpis, napiszę o tym z pewnością 🙂 pozdrawiam! 🙂

      Reply

  6. Catalina
    16 stycznia 2017 @ 11:54

    W domu mamy dwa rodzaje drewna: parkiet dębowy na parterze i deskę sosnową na piętrze. Obie opcje w lakierze mat. I powiem tak… sosna (po 3 latach uzytkowania) jest mocno zarysowana i ma wiele wgnieceń, jedyne co ją ratuje to białe meble i stolarka w kolorze orzecha plus chłodne kolory. Nie przeszkadza mi to, ale jezeli ktoś jest pedantem i pragnie idealnej gładkości i braku rys to polecam parkiet dębowy. Jest piękny, idealnie wyważony kolor nie za ciepły nie za zimny i wysoka odporność na zarysowania i wgniecenia. W macie wygląda cudownie, wieczorem wstawie zdjęcie poglądowe obydwu podłóg. Różnica w cenie jest duża pomiędzy jedną a drugą opcją. Mogliśmy sobie pozwolić na taką podłogę tylko dlatego, że była kładziona i wykańczana przez Nas. I jeszcze jedna kwestia, deski sosnowe kładziemy na legary, kładzenie na beton to pomyłka i strata waszego czasu i pieniędzy.

    Reply

    • Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
      17 stycznia 2017 @ 22:29

      Dziękuję Catalino za Twoje świetne komentarze. Oczywiście, jeśli można wybrać dąb lepiej wybrać dąb, jednak tak jak piszesz, to kwestia środków które możemy przeznaczyć na podłogę. Jeśli uda Ci się wstawić zdjęcia swoich podłóg będzie wspaniale 🙂

      Reply

  7. Ania z Domifikacje.pl
    17 stycznia 2017 @ 11:43

    Bardzo podoba mi się podłoga zaprezentowana na ostatnim zdjęciu. Pewnie nie było łatwo dopasować pofalowanych kawałków. Ja należę do osób "czujących" różnicę pomiędzy drewnem a panelami – to pierwsze mam w domu rodzinnym, drugie w mieszkaniu w bloku. Niestety sądzę, by drewno było dobrym pomysłem w bloku, stąd panele.

    Pozdrawiam, Ania z D.

    Reply

    • Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
      17 stycznia 2017 @ 22:31

      Myślę, że podłogi dopasowywane są cięcięm wodnym lub laserowym, pewnie nie ma z tym dużego kłopotu wbrew pozorom 😉 Zaskoczyło mnie jednak trochę, dlaczego uważasz, że drewno nie jest dobrym pomysłem w bloku? Przecież w bloku żyje się tak samo jak w każdym innym rodzaju budynku…

      Reply

    • Ania z Domifikacje.pl
      20 stycznia 2017 @ 10:36

      Może dlatego, że dom kojarzy mi się z czymś własnym i na stałe, a mieszkanie w bloku z "przechowalnią"? No i nigdy u nikogo nie widziałam drewna na podłodze w bloku 😛

      Reply

    • Anonimowy
      21 stycznia 2017 @ 22:31

      ja widziałam – u mojej Babci – piękny parkiet dębowy. no bajka po prostu! tylko Babci już nie ma :'(((((

      Reply

    • Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
      21 stycznia 2017 @ 22:52

      Mnie się dokładnie tak kojarzą bloki – z pięknymi dębowymi parkietami w jodełkę, widziałam w co najmniej kilku mieszkaniach. Chyba były kładzione we wszystkich jako standard? P.S. straty Babci bardzo wspolczuje 🙁

      Reply

  8. Karioka
    24 stycznia 2017 @ 07:11

    Ja również jestem mieszkanką starej kamienicy i czeka mnie renowacja podłóg.
    Na razie jednego pokoju gościnnego 15 metrowego. Położony tam był na 10-letnich deskach sosnowych matowy lakier i deski strasznie żżókly i widoczne są przetarcia.
    Marzę o olejowosku – wybrałam nawet twardy olejowosk osmo miód – wydaje mi się że super pasowałby do żółtych ścian. Ale żaden fachowiec nie chce mi tego zrobić.. że skomplikowane, że się nie nadaje – w mojej miejscowości nie ma dużego wyboru fachowców.
    Ostatecznie zaczynam się przekonywać do podłogi, którą widziałam na blogu przy mowie o renowacji desek – dziewczyna zrobiła lakierobejcą sadolin w kolorze orzechu. Efekt mi się podoba! Rozmawiałam o tym z fachowcem. Czy możecie mi doradzić czy potem trzeba ją polakierować? A jeśli tak jaki lakier wybrać by efekt był zbliżony do tego jaki miała czytelniczka Iza.
    I w ogóle byłabym wdzięczna za opinie i wskazówki 
    W pokoju są woskowane sosnowe meble, zależy mi na stworzeniu klimatu i charakteru a podłoga bardzo ważna.

    Reply

    • Anonimowy
      30 stycznia 2017 @ 00:20

      Ooo ja również jestem zainteresowana tym kolorem na deskach sosnowych ( z tym,że niestety nowych)…natomiast lakierobejce Sadolin to zdaje się używa do drewna na zewnatrz, czy to nie szkodliwe do stosowania w domu?? POzdrawiam!

      Reply

  9. Kilka słów
    24 stycznia 2017 @ 14:12

    Ja mam ciemną dębową podłogę z artcore, ale myślę, ze po jakims czasie, gdy podłoga sie zniszczy chciałabym ja odnowić, albo przemalować, czy jest szansa, aby z ciemnego dębu zrobić jasną podłogę? pomalować ją czymś??

    Reply

    • Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
      12 lutego 2017 @ 19:05

      Trzeba ją cyklinować, czyli zeszlifować całą ciemną warstwę i nałożyć nowy kolor. Ewentualnie lekko zmatowić i nałożyć farbę kryjącą do drewna.

      Reply

    • Anonimowy
      6 sierpnia 2017 @ 13:29

      jaką masz od nich podłogę? chciałąm egzotyczną u nich kupić, bo widziałam ciekawe odcienie, ale nie wime jak ona się będzie zachowywac po kilku latach

      Reply

  10. Anonimowy
    19 marca 2017 @ 11:58

    Zaraz zaraz, cena parkietu od 300 zl????
    Raczej nie namowi Pani klientów na takie rozwiązanie podając nieprawdziwe informacje.
    Ceny parkietu zaczynają się od 55 zł za bardzo przyzwoitą III klasę (mozna zamawiac bezposrednio u producentow) do tego polozenie, cyklinowanie, chemia do 80 zl za metr – 135 zl za wszystko

    Reply

    • Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
      19 marca 2017 @ 14:47

      Położenie, cyklinowanie itd. parkietu to na pewno więcej niż 80 zł/m.kw. – powiedziałabym, że 120, choć zależy to pewnie od części Polski. Może przy większej powierzchni wyjdzie 200-250 zł za całość, wciąż jest to jednak dużo więcej, niż inna podłoga. Mało kto zdecyduje sie na zakup najtańszej podłogi przez internet. Dodatkowo trzecia klasa drewna i małe klepki – czyli te produkty, które są w najniższej cenie, nie wyglądają dobrze na podłodze, za bardzo dominują nad pomieszczeniem przez podziały i różnice kolorystyczne.

      Reply

    • Anonimowy
      21 marca 2017 @ 18:54

      pracuję jako architekt w Warszawie, warszawska stawka (a więc na pewno nie najniższa w Polsce) za położenie, cyklinowanie i wybarwianie/lakierowanie/olejowanie/woskowanie to od 60-80 zł bez względu na powierzchnię – i naprawdę trudno znaleźć drożej…

      nie może pani mówić, że drobny parkiet wygląda źle, bo to wszystko zależy od pomieszczenia, stylistyki, a wreszcie osobistych preferencji klienta, zaś podziały bardziej podkreśla fazowanie deseczki niż jej wielkość; poza tym nawet najdrobniejsza podłoga w rustykalnej klasie wciąż jest podłogą drewnianą ze wszystkimi jej atutami.

      co do różnic kolorystycznych to one mogą być zaletą – według mnie podłoga wyselekcjonowana jest nienaturalna i czasami przypomina panel… a takiego efektu chyba nikt nie chce.

      pisze pani, że mało kto decyduje się na zakup podłogi przez internet, a przecież prawie zawsze kupuje się ją w ciemno – nie ma chyba salonu, który pokazuje wszystkie konfiguracje klas, wybarwień, wykończeń, wielkości klepek itd. – kupowanie przez internet nie stanowi jakiejś wielce gorszej opcji, a może się okazać tańsze.

      nie twierdzę, że ceny przez panią podane są nieprawdziwe – ale dotyczą chyba szerokiej jodły francuskiej w wybarwianym egzotyku z jakąś intarsją??? – a to promil wszystkich parkietów

      jeśli użyła już pani widełek dla określenia ceny, to właściwy przedział za samą podłogę bez robocizny byłby 55-400 złotych, a to robi różnicę…

      Reply

    • Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
      23 marca 2017 @ 14:43

      W porządku, zmienię zakres cenowy w tekście.

      Reply

  11. elza12
    4 kwietnia 2017 @ 07:57

    Ja mam parkiet dębowy w salonie i przy przymiarkach do renowacji okazało się, że jest klejony na lepiku :(. Teraz mam taka opcję, żeby to oczyścić (leży już ponad 40 lat i samo się kruszy), zrobić wylewkę samopoziomującą i na to ten stary, odczyszczony parkiet. Oczywiście mogłabym położyć panele i ominąć całą zabawę, ale strasznie mi żal tego drewna. Przy okazji konsultacji z fachowcem usłyszałam, że "teraz już się nie kładzie w jodełkę". Jaka jest Pani opinia co do wzorów parkietu – zapewne ma to znaczenie dla całego wnętrza…

    Reply

    • Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
      25 kwietnia 2017 @ 11:16

      Wg mnie jodełka zawsze była i będzie na czasie! 🙂 Jeśli uda się Pani odzyskać tę podłogę to naprawdę wspaniale! Proszę nie słuchać wykonawców jeśli chodzi o wygląd wnętrza, mogą mieć – i to nie zawsze – rację tylko w kwestiach technicznych 😉

      Reply

  12. Anonimowy
    19 lipca 2017 @ 12:38

    niedawno temu odnawialiśmy panele używając naturalne produktu jakim jest pokost lniany vidaron

    Reply

    • Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
      21 lipca 2017 @ 21:44

      Wygląda na ciekawy produkt, chętnie zobaczyłabym efekt, jakieś zdjęcia?

      Reply

  13. Zelda
    17 kwietnia 2019 @ 17:50

    A ja bym jeszcze dodała, że warto rozważyć IV klasę parkietu, gdy się ma podstawy sądzić, że łatwo będzie o uszkodzenia podłogi. Ja zdecydowałam się na taki drewniany parkiet, mieszkam 3 miesiące, a mam kilkanaście (serio!) uszkodzeń. Mimo zabezpieczonej podłogi uszkodzono mi ją montując parapet (spadł chyba) – po naprawie nie wygląda to za dobrze (ciemny prostokąt na lamelce z naturalnymi sękami). Panowie montujący szafy PAX IKEA uszkodzili parkiet w kilku miejscach (ktoś pewnie nadepnął na klucz do mocowania uchwytów, bo wgłębienie odpowiada kształtowi klucza, do tego w kilku miejscach parkiet jest jakby rozgnieciony), reklamację odrzucono zbywając nas zupełnie, co niestety mocno negatywnie nastawiło mnie do – dawniej bardzo lubianej firmy. Mam też uszkodzenie po ciężarku 1 kg w gąbce, który mi spadł. Łatwo o uszkodzenia i gdybym się zdecydowała na bardziej jednolity parkiet, to by mnie to chyba załamało więc cieszę się, że mam taki mocno niejednolity, bo łatwiej będzie ukryć uszkodzenia.

    Reply

    • Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
      17 kwietnia 2019 @ 20:59

      Ojej, to rzeczywiście niefajnie, jakie wgniecenia szczególnie "bolą" na samym początku. W takim przypadku masz rację, że nieregularna podłoga najlepiej ukryje niedoskonałości – to samo pewnie dotyczy eksploatacji przez dzieci 🙂

      Reply

  14. podłogi drzwi poznań
    19 marca 2023 @ 16:49

    W dzisiejszych czasach skupił bym się jednak nad warunkami technicznymi ogrzewania domu a tam już drewno nie jest zalecane jeżeli uzywana jest podłogówka a tym bardziej na pompie 🙂

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *