Stalowe szafki w kuchni to rzadko spotykane rozwiązanie – chyba, że w kuchniach profesjonalnych. Choć mogą wyglądać fantastycznie i są bardzo higieniczne to nie są łatwo dostępne – ma je wprawdzie w swojej ofercie IKEA, ale nie są tam zachwycające. Muszą być zrobione na zamówienie ze stali nierdzewnej – koszt jest dość wysoki.
Wbrew pozorom można uzyskać przytulne wnętrze z użyciem stalowych szafek, choć ciężko znaleźć wnętrza mieszkalne z ich zastosowaniem – inspiracje do tego wpisu zbieram od wielu miesięcy! Za to zdjęcia, które zebrałam są naprawdę udane, prawda?
Piękne to wnętrze poniżej, czyż nie? I żywy dowód na to, że metalowe szafki mogą być zastosowane również w bardzo eleganckiej kuchni.
|
kompletnie udomowione metalowe szafki, w Berlinie 🙂 źródło |
|
kuchnia z filmu “Mr and Mrs Smith” (to tam poznali się Brad Pitt i Angelina Jolie ;)) |
No, i co myślicie?
P.S. Już w kolejnym wpisie najświeższe trendy łazienkowe, prosto z London Design Week 2015 w moim obiektywie 🙂
caldo
27 października 2015 @ 11:07
bardzo surowo, ale przy tym elegancko – mnie się podoba 🙂
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
27 października 2015 @ 21:25
Cieszę się 🙂
Justyna Janiuk
27 października 2015 @ 11:17
Nigdy nie zwróciłam uwagi na te Ikeowskie – myślę, że byłyby idealne do mojego wymarzonego loftu 🙂 Świetne inspiracje!
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
27 października 2015 @ 21:20
IKEA zawsze trafia w punkt ze swoją kolekcją 🙂
Chaga
27 października 2015 @ 11:43
Fajne inspiracje, ale czy bym się na takie zdecydowała to nie wiem. Napewno potrzebne jest duże mieszkanie i o specyficznym wystroju :). To pierwsze zdjęcie dla mnie super, pewnie dlatego, że ze staroci.
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
27 października 2015 @ 21:23
Tak, te fronty z pewnością wyznaczyłyby kierunek wystroju całości mieszkania.
Ola | Mikmok blog
27 października 2015 @ 12:40
Fajne do loftu, dla mężczyzn itd., a kuchnie z takimi szafkami sprawiają wrażenie profesjonalnych 🙂
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
27 października 2015 @ 21:23
Rzeczywiście stalowe fronty wydają się bardziej męskie niż żeńskie 😉
Targdeko
27 października 2015 @ 15:58
Pierwsza kuchnia- boska! Tam mogłabym spędzić cały dzień! 😉
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
27 października 2015 @ 21:26
Myślę, że ja też 🙂
Tomasz
27 października 2015 @ 23:12
Hey Katarzynko
Pierwsza kuchnia na tak, prawie… ale pozostałe, nie.
metal jest materiałem zazdrosnym i zaborczym, wymaga odpowiedniego partnera 🙂
Tomek
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
28 października 2015 @ 20:38
Hey Tomku
co do pierwszej kuchni, wyczuwam u Ciebie, obecny u większości architektów, syndrom "zrobiłbym to lepiej" 😉 Coś Ci w niej zgrzyta? Ciekawa jestem, co.
Zgadzam się z Tobą, że metal jest wymagającym materiałem i dlatego, jak pisałam, bardzo trudno było mi znaleźć odpowiednie inspiracje, ale według mnie zdjęcia które tu pokazuję są dowodem na wiele dobrych rozwiązań z użyciem metalu (a zdjęcia 3,4,6,7 to według mnie rewelacyjne przykłady).
Marta
28 października 2015 @ 03:27
Metalowe szafki są bardzo nowoczesne i pasują moim zdaniem do industrialnych wnętrze. Niemniej jednak jest to ciekawa opcja, ale nie wiem czy na taki zimny metal bym się zdecydowała.
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
29 października 2015 @ 13:46
Mnie też podoba się głównie na zdjęciach 😉
Small world of design
28 października 2015 @ 08:22
Wyglądają trochę surowo i zimno, ale świetnie prezentują się w industrialnych i nowoczesnych wnętrzach. Myślę, że są bardzo łatwe w utrzymaniu czystości i odporne na działanie detergentów. Mogą być łatwiejsze w użytkowaniu niż np. lite drewno.
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
29 października 2015 @ 13:48
Cześć Kingo, miło, że znów do mnie zajrzałaś 🙂 Z punktu widzenia higieny – są bardzo łatwe w utrzymaniu czystości, ale jeśli chodzi o idealnie błyszczący wygląd – niestety nie. Widać na nich zacieki i ślady wody.
Pani KoModa
28 października 2015 @ 09:30
Metal mi się wydaje zimny – pracowałam kiedyś w restauracji w kt była metalowa kucnia – i była zimna i nieprzyjemna i o dziwo wiadać na niej było każdą kropelkę wody – myliśmy ją codziennie.
Katarzyna Antończyk, Architekt Na Szpilkach
29 października 2015 @ 13:49
Tak, to, że widać na nich zacieki to ich największy minus,
Unknown
6 lipca 2018 @ 10:03
Strasznie podobają mi się mebelki ze zdj 1 , czy wiadomo gdzie można dostać takie meble?